2015-11-29

Urlop – sporne sytuacje

Zasłużony odpoczynek, wytchnienie po wielomiesięcznej pracy... Wydaje się, że nie ma nic bardziej oczywistego niż to, że urlop trzeba brać. Zdarzają się jednak sytuacje, w których obie strony mają wątpliwości dotyczące przyznawania wolnego.

Każdy zatrudniony ma niezbywalne prawo do urlopu wypoczynkowego – pracodawca nie może go odmówić. Ilość wolnego zależy od stażu pracy. Do 10 lat (włączając w to lata nauki) jest to 20 dni, od 10 lat stażu – 26 dni. Przy niepełnym czasie pracy urlop rozlicza się proporcjonalnie do wymiaru etatu. Każdy Nowy Rok to nowe prawo do wolnych dni, naliczanych z góry.

Nowy pracownik

Takie są podstawy. Sytuacje w życiu – także zawodowym – bywają jednak bardziej skomplikowane. Pracownik, który dopiero zatrudnia się w danej firmie, ma urlop naliczany proporcjonalnie, z dołu, w wymiarze 1/12 rocznego wymiaru za każdy miesiąc. Jeżeli dana osoba odchodzi z przedsiębiorstwa, musi wykorzystać przysługującą jej część urlopu lub dostać od pracodawcy ekwiwalent urlopowy. W praktyce to drugie rozwiązanie zdarza się rzadko, obie zainteresowane strony z reguły wolą chwilę odpoczynku w okresie wypowiedzenia.

Urlop przymusowy

W tym wypadku pracodawca – wyjątkowo – może narzucić podwładnemu termin wykorzystania urlopu. Ma tę możliwość również wtedy, gdy zatrudniony nie skorzystał w ubiegłym roku kalendarzowym z przysługującego mu wolnego i jest obowiązany zrobić to do 30 września bieżącego roku. Z kolei pracownik musi dostać urlop, o który wnioskuje bezpośrednio po zakończeniu urlopu macierzyńskiego lub ojcowskiego, ma też każdego roku prawo do puli 4 dni urlopu na żądanie, których wykorzystania nie trzeba wcześniej uzgadniać lub zgłaszać. Poza tym, co do zasady, żadna strona nie może zmusić drugiej do podpisania czy wypisania wniosku urlopowego.

Przerwanie urlopu

Można natomiast urlop przerwać z ważnych przyczyn, takich jak choroba, urlop macierzyński czy ćwiczenia albo przeszkolenie wojskowe. Nawet jednodniowa choroba sprawia, że urlop ustaje, a niewykorzystana jego część musi być udzielona w późniejszym terminie (przedłużenie nie następuje automatycznie). Co jednak ciekawe, biegu urlopu nie przerywa zdarzenie losowe, takie jak śmierć w bliskiej rodzinie. Z tego tytułu przysługują wprawdzie jeden lub dwa dni z dala od pracy, ale nie ma potrzeby korzystania z nich, gdy zatrudniony i tak już ma wolne – z takiego założenia wyszedł ustawodawca.

Jeżeli to pracodawca przerywa urlop pracownika – a formalnie rzecz biorąc, odwołuje podwładnego z urlopu – musi zrekompensować mu poniesione w związku z tym koszty, takie jak opłata za wykupione wczasy, bilety lotnicze czy hotel. Z tego powodu po tę możliwość sięga się rzadko, z reguły wtedy, gdy sprawa dotyczy menedżerów wyższego szczebla, a zyski firmy mogą być większe niż koszty rekompensaty. Wyjątkowe zagrożenie interesów przedsiębiorstwa to również jedyna sytuacja, w której pracodawca może odmówić zatrudnionemu urlopu na żądanie.

W przyszłą środę obchodzimy Dzień Niepodległości – to świetna okazja aby wykorzystać ostatnie dni wolne i wybrać się na urlop w cieplejsze rejony świata. Zdarzają się jednak sytuacje, w których obie strony mają wątpliwości dotyczące przyznawania wolnego.