2023-01-13

Czterodniowy tydzień pracy — czy to opłacalne rozwiązanie?

Wydarzenia ostatnich miesięcy i lat, na czele z pandemią, wyrwały wiele firm z utartych schematów. Przedsiębiorcy zaczęli testować model pracy zdalnej i hybrydowej, więcej też zaczęło się mówić o zachowaniu work-life balance. Teraz przyszedł czas na eksperymenty z czterodniowym systemem pracy.

Czterodniowy tydzień pracy

Czterodniowy tydzień pracy – na czym polega?

Wprowadzenie czterodniowego systemu pracy zakłada, że pracownicy będą poświęcać na pracę osiemdziesiąt procent czasu, zachowując sto procent wynagrodzenia, w zamian za stuprocentową wydajność. Innymi wariantami, choć postrzeganymi zazwyczaj jako mniej atrakcyjne, jest skrócenie tygodnia pracy do czterech dni z zachowaniem pełnego wynagrodzenia, ale przy wydłużeniu dnia pracy do dziesięciu godzin lub z zachowaniem ośmiogodzinnego dnia pracy, lecz z obniżeniem wynagrodzenia do osiemdziesięciu procent.

Czterodniowy system pracy – wady i zalety

Jak pokazują wyniki firm takich jak Microsoft czy Unilever, które zdecydowały się na wprowadzenie nowego modelu pracy, jego skutkiem jest zwiększenie zaangażowania, motywacji i efektywności pracy, wzrost produktywności, lepsza priorytetyzacja działań, mniejszy poziom stresu i zwiększenie lojalności pracowników. Odnotowano również rzadsze spóźnienia i skrócenie czasu spotkań służbowych. Pracownicy zyskują więcej czasu dla rodziny, więcej przestrzeni na rozwój osobisty, a także szansę na uniknięcie wypalenia zawodowego. Oprócz zwiększenia komfortu psychicznego pracowników zauważono także korzyści finansowe z tytułu obniżenia zużycia energii elektrycznej. Wiele wskazuje na to, że skrócenie czasu pracy będzie nieuniknione w niedalekiej przyszłości, ponieważ w erze postępującej automatyzacji i robotyzacji coraz bardziej liczy się nie czas, a jakość pracy.

Wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy wymaga perfekcyjnej organizacji pracy, w przeciwnym wypadku system może być źródłem stresu, przemęczenia i przeciążenia dla pracowników wynikającego z konieczności wykonania wszystkich zadań w zbyt krótkim czasie lub wzrostu kosztów zatrudnienia, związanych z konieczności zaangażowania dodatkowych osób, które przejmą część obowiązków. Wyzwaniem jest więc dopasowanie grafików i harmonogramów pracy do krótszego wymiaru godzin, jak również utrzymanie intensywnego czasu pracy na dłuższą metę. Jednak wyniki firm, które zdecydowały się na to rozwiązanie, są niezwykle obiecujące. W momencie wprowadzenia skróconego czasu pracy większego znaczenia nabiera rozliczanie pracowników z realizacji zadań, a nie z czasu na nie poświęconego.

Czterodniowy tydzień pracy ma też znaczenie w szerszej perspektywie, dla gospodarki i rynku pracy. Przede wszystkim ocenia się, że system może przyczynić się do zmniejszenia stopy bezrobocia, a poza tym sprzyja zwiększeniu aktywności konsumentów w sektorze handlu i usług, co pomaga wzmocnić gospodarkę. Naturalnie czterodniowy system pracy nie sprawdzi się we wszystkich branżach, najczęściej rozpatruje się go w kontekście tzw. białych kołnierzyków.

Alternatywa dla czterodniowego tygodnia pracy

Alternatywą dla czterodniowego systemu pracy może być przeznaczenie jednego dnia w tygodniu na zadania niezwiązane bezpośrednio z wykonywaniem powierzonych obowiązków. Może to być czas na udział w szkoleniach i warsztatach, na zaplanowanie tygodnia pracy, wprowadzenie porządków w dokumentacji, nadrobienie ewentualnych zaległości. Na ten wariant zdecydowało się już wiele firm polskich i zagranicznych, na przykład Nozbe i Senuto, które poszukują niestandardowych rozwiązań. Inną opcją jest skoncentrowanie się na zapewnieniu pracownikom elastycznego czasu pracy.

Praktyka pokaże, czy czterodniowy tydzień pracy to rozwiązanie, które przyniesie oczekiwane efekty. Warto w tym zakresie obserwować działania zarówno polskich, jak i zagranicznych firm, między innymi ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Australii czy Japonii, które są o wiele bardziej otwarte na tego typu próby.