2016-01-07

Kogo skarbówka wezwie do tablicy

Fiskus w tym roku nie będzie próżnował. Ministerstwo Finansów zapowiedziało, które branże powinny się od 1 stycznia spodziewać wzmożonych kontroli. Jak się okazuje, urzędnicy mogą zawitać do większości przedsiębiorców.

Założenia organów podatkowych znalazły się w Krajowym Planie Działania Administracji Podatkowej 2016. Wskazano tam branże, które stanowią obszary ryzyka, w szczególny sposób narażone na nieprawidłowości czy też – mówiąc wprost – oszustwa podatkowe. Spis powstał w oparciu o wyniki kontroli przeprowadzonych między 1 lipca 2014 roku a 30 czerwca 2015 roku.

Branże, u których przedstawicieli można się spodziewać urzędników skarbówki, to: usługi finansowe i ubezpieczeniowe, doradztwo podatkowe i prawne, handel internetowy, handel: elektroniką, produktami spożywczymi i tytoniem, branża paliwowa, motoryzacyjna, obrotu nieruchomościami, transportu i logistyki oraz usług budowlanych.

Nieuczciwi przedsiębiorcy unikają przede wszystkim płacenia VAT-u – właśnie na rozliczaniu podatku od towarów i usług w dużej mierze skupią się w przyszłym roku kontrole. Najczęstsze przewinienia w tym zakresie to nieprawidłowe odliczanie VAT-u, wystawianie fikcyjnych faktur, które pozwalają odliczyć podatek i zwiększyć koszty, niezgłaszanie firmy jako czynnego podatnika VAT-u i zatajanie przychodów z działalności (brak dowodów sprzedaży z kasy fiskalnej albo faktur).

Szczególnie podatne na nadużycia są firmy świadczące różnego rodzaju usługi, m.in.: księgowe, prawne, reklamowe, HR-owe. Ich działania mają z reguły charakter niematerialny, więc trudno ustalić rzeczywistą wartość świadczonych przez nie usług. Fiskus chce sprawdzić, które aktywności są fikcyjne i służą jedynie odliczeniu kosztów i zaniżaniu podatków. Również agentom sprzedaży zdarza się pozorowanie wysokiego obrotu, nawet w sytuacji, gdy fizycznie nie mają ku temu możliwości – nie dysponują np.: autem, magazynem czy pomieszczeniami biurowymi, a transakcje nie są dokumentowane.

Właściciele sklepów internetowych z kolei nie rejestrują się jako czynni podatnicy VAT-u, kontrole wykazywały u nich również braki w dokumentacji podatkowej. Groźnym zjawiskiem w tej branży jest wyłudzanie VAT-u pod postacią oszustw karuzelowych. Częste było również zatajanie przychodów z działalności. Ten punkt znalazł się także na liście przewinień nieuczciwych właścicieli gabinetów lekarskich i stomatologicznych.

Fikcyjne transakcje służące wyłudzaniu VAT-u będą ponadto tropione w firmach zajmujących się handlem hurtowym i importem z Azji. Z kolei osoby zaangażowane w handel samochodowy mogą się spodziewać nie tylko kontroli dotyczących sprowadzania aut z zagranicy, ale i tych związanych z nabywaniem nowych samochodów w Polsce. Zdarza się bowiem, że pojazdy z salonów są kupowane i rejestrowane w Polsce, a następnie sprzedawane za granicą. Strona polska otrzymuje zwrot VAT-u, a zagraniczny klient – już jako nabywca używanego auta – nie płaci tego podatku w swoim kraju.

Oprócz skomplikowanych oszustw fiskus chce się w przyszłym roku zająć i tymi bardziej banalnymi sprawami, takimi jak obniżanie wartości podatku PIT czy zatrudnianie pracowników na czarno (domena branży budowlanej). Urzędników będzie więc czekać 12 pracowitych miesięcy. A przedsiębiorcy? Oby w ich przypadku był to tylko lekki stres, nieodłącznie związany z kontrolą skarbową i często – jak się potem okazuje – bezpodstawny.